W meczu 16. kolejki 2. Ligi SMS PZKosz Władysławowo przegrał wysoko na wyjeździe z MKK Boruta Zgierz 80:116. Najwięcej punktów dla gości zdobył Błażej Czapla – 23.
W ostatnim meczu 2024 roku SMS PZKosz Władysławowo pokonał Eneę Astorię Bydgoszcz 98:75. Dzięki tej wygranej podopieczni Mariusza Niedbalskiego przerwali serię czterech kolejnych porażek. Z kolei ich sobotni przeciwnik, MKK Boruta Zgierz, w poprzedniej kolejce pewnie pokonał Energę GAK Gdynia, wygrywając aż 84:55.
Nowy rok przyniósł start rundy rewanżowej. Obie drużyny miały już okazję zmierzyć się na inaugurację sezonu, kiedy to zawodnicy znad morza niespodziewanie triumfowali na własnym parkiecie, zwyciężając 91:63. Podopieczni Bartłomieja Szczepaniaka z pewnością pamiętali tamto niepowodzenie i liczyli na udany rewanż.
Przed zespołem gości stało jednak niezwykle trudne zadanie. Drużyna ze Zgierza mogła pochwalić się bilansem 11:4, co dawało jej 5. miejsce w ligowej tabeli. Na własnym parkiecie wygrała 6 z 7 rozegranych spotkań.
SMS przystąpił do tego spotkania w osłabionym składzie. Od dłuższego czasu kontuzjowani pozostają Rafał Matyga i Leon Franczuk, a Thijs Braam ponownie zmaga się z urazem stopy. Poza grą z powodu urazu kolana był również Stanisław Musiałek. Zabrakło także Patryka Redłowskiego i Franciszka Borucińskiego-Hrycyka. Liderem punktowym gospodarzy jest doświadczony Kacper Dominiak, który notuje średnio 21 punktów na mecz. Ograniczenie jego skuteczności było głównym celem koszykarzy z Władysławowa. Przyjezdni rozpoczęli spotkanie w następującym składzie: Szarbatke, Czapla, Siergiej, Kępiński, D. Grzejszczyk.
Gospodarze rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia. W pierwszej akcji trafili celnie z dystansu. Konto punktowe gości otworzył Michał Szarbatke, rzucając spod kosza. W kolejnej akcji zawodnicy ze Zgierza ponownie trafili z daleka. W połowie pierwszej kwarty na tablicy wyników widniał rezultat 13:7. SMS miał problemy z organizacją akcji w ataku – często musiał oddawać rzuty pod presją czasu, z nieprzygotowanych pozycji. Z kolei gospodarze, korzystając z dobrej obrony, zdobywali punkty z kontrataków. Z uwagi na nieefektywną grę w ataku trener Niedbalski poprosił o pierwszy w tym meczu czas. Po powrocie na parkiet oba zespoły trafiły z dystansu. SMS uruchomił się nieco w ofensywie – akcją 2+1 popisał się Błażej Czapla. Niestety, miejscowi również byli skuteczni, dzięki czemu prowadzili po pierwszej kwarcie 25:18.
Na początku drugiej kwarty skutecznym wejściem pod kosz popisał się Błażej Czapla, a chwilę później trafił za 3 punkty. Dzięki temu przewaga rywali zmniejszyła się do zaledwie 2 punktów. Odpowiedź gospodarzy przyszła jednak szybko – skuteczne akcje pozwoliły im osiągnąć rekordową jak dotąd, dziesięciopunktową przewagę. SMS w grze trzymał indywidualnymi akcjami Czapla. Opiekun ekipy ze Zgierza poprosił o przerwę, która przyniosła efekty – za 3 punkty trafił Kacper Dominiak, ponownie zwiększając prowadzenie swojego zespołu do 10 punktów. Tym samym odpowiedział Marcel Snochowski. Bardziej doświadczeni rywale konsekwentnie wykorzystywali przewagę fizyczności, dzięki której wymuszali przewinienia. Przed końcem drugiej kwarty gospodarze odskoczyli już na 15 punktów, prowadząc 50:35.
Obrona przyjezdnych pozostawiała w tym meczu wiele do życzenia – do przerwy stracili oni 57 punktów, zdobywając zaledwie 37. MKK Boruta Zgierz wygrał tę kwartę 32:19. Po 20 minutach najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania był Kacper Dominiak, autor 16 punktów. Po stronie SMS-u 11 „oczek” zanotował Błażej Czapla. Jeśli goście myśleli tego dnia o powrocie do gry, to przed drugą połową musieli przede wszystkim poprawić obronę akcji dwójkowych.
Po zmianie stron zespołową akcję gości celnym rzutem za 3 punkty wykończył Cezary Siergiej. Gospodarze nadal dobrze biegali do kontry, często wymuszając przewinienia. Ich przewaga oscylowała w granicach 20 punktów. SMS nie zamierzał się jednak poddawać. Wzmocnili obronę i kilkukrotnie wymusili stratę rywali. Po kolejnej trójce gospodarze uciekli na rekordową przewagę – wówczas było 72:49. Goście cały czas mieli problemy z obroną akcji wewnętrznych. Przeciwnicy z łatwością zdobywali punkty spod kosza. Na 10 minut przed końcem meczu wynik brzmiał 87:59. W tej części gry na boisku zameldowali się rezerwowi, w tym Marcel Snochowski i Jan Grzesiak.
W ostatniej kwarcie SMS walczył jedynie o zmniejszenie strat. Młodsi zawodnicy, jak Kajetan Dettlaff, Jan Grzesiak czy Marcel Snochowski, mogli nabrać drugoligowego doświadczenia. Wobec rozstrzygniętego wyniku opiekun miejscowych również pozwolił grać rezerwowym. W związku z tym akcje obu drużyn nie były już tak płynne, jak wcześniej. Ostatecznie SMS PZKosz Władysławowo przegrał na wyjeździe z MKK Boruta Zgierz 80:116. Najwięcej punktów dla gości zdobył Błażej Czapla – 23. Wśród zwycięzców 30 „oczek” zanotował Oleksandr Shcherbatiuk. Na dyspozycję podopiecznych Mariusza Niedbalskiego w tym spotkaniu z pewnością wpłynęły problemy kadrowe. Brak 6 podstawowych zawodników musiał się negatywnie odbić na możliwościach zespołu. Wszystkim kontuzjowanym zawodnikom życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
W następnej kolejce SMS czeka kolejny mecz w delegacji. 11 stycznia o godz. 14:00 w Hali Mistrzów zmierzy się z TKM Włocławek. Zachęcamy do oglądania transmisji internetowej.
Dla SMS-u punktowali:
Błażej Czapla 23, Marcel Snochowski 13, Michał Szarbatke 10, Igor Jankowski 10, Daniel Grzejszczyk 7, Szymon Kępiński 7, Cezary Siergiej 5, Adam Wierzbicki 3, Filip Woźniak 2, Jan Grzesiak 0, Kajetan Dettlaff 0, Benjamin Nihal 0.
Wyniki kwart:
- I kwarta: 18:25
- II kwarta: 19:32
- III kwarta: 22:30
- IV kwarta: 21:29
Relacjonował: Oskar Struk
