Reprezentacja Polski już po raz drugi z rzędu wypuściła z rąk szansę na wygraną. Tym razem roztrwoniła sporą przewagę i uległa Czechom 79:78. Wobec tego wyniku, w ostatnim dniu turnieju podejmować będzie Hiszpanów. Stawką pojedynku jest 7 miejsce na mistrzostwach Europy.

W sobotnie popołudnie spotkały się drużyny, które czuły niedosyt po ćwierćfinałach. Polacy w niespotykanych okolicznościach wypuścili awans do strefy medalowej, przegrywając ze Słowenią 72:73. Z kolei nasi południowi sąsiedzi musieli uznać wyższość Belgów 68:78. Zatem obie drużyny liczyły na rehabilitację w bezpośrednim starciu. Znają się bardzo dobrze, gdyż dwukrotnie mierzyli się w okresie przygotowawczym. Za każdym razem lepsi byli Czesi.

Mecz lepiej rozpoczęli Polacy, ale w wypracowaniu większej przewagi przeszkadzały straty. Po pierwszej kwarcie było 20:15. Jeszcze lepiej zespół trenera Miłoszewskiego zaprezentował się w drugiej odsłonie. Świetnie radził sobie z rozbijaniem obrony strefowej rywali. Robił to zarówno dzięki celnym rzutom za trzy, jak i mądrej grze zespołowej. Do przerwy do wcześniejszej przewagi dorzucił jeszcze 9 punktów.

Po zmianie stron gra się wyrównała, ale miejscowi dalej kontrolowali przebieg spotkania. W najlepszym dla siebie momencie prowadzili nawet 68:48. Czesi musieli ryzykować, decydując się na krótkie akcje oparte na rzutach dystansowych. Niestety dla nas zaczęli trafiać. Zdobyli 12 „oczek” z rzędu. Punkt po punkcie odrabiali straty. Przewaga Polaków malała, a ich akcje nagle stały się chaotyczne i nieskuteczne. Ponownie odezwały się demony z meczu ze Słowenią. Nie byli oni w stanie odeprzeć ataku rywala. Przegrali ostatnią kwartę 16:31, a cały mecz 78:79. Wobec tego wyniku, w niedzielę zagrają w pojedynku o 7 miejsce z Hiszpanią. Początek meczu o 18:30 w Gdyńskim Centrum Sportu.

Czechy – Polska 79:78 (15:20, 17:26, 16:16, 31:16)

Polska: Jakub Stupnicki 19 (3), Kuba Piśla 14 (3), Conrad Luczynski 11, Krzysztof Kempa 10 (1), Anthony Wrzeszcz 8 (1), Jakub Szumert 7 (1), Maksymilian Wilczek 3 (1), Jakub Andrzejewski 2, Janusz Ratowski 2, Antoni Siewruk 2, Aleksander Busz 0.

Najwięcej dla Czech: Jakub Necas 24 (4).

Relacjonował: Oskar Struk

Foto: Tomasz Sokołowski/400mm.pl