W meczu 8. kolejki 2. Ligi SMS PZKosz Władysławowo pewnie pokonał na własnym parkiecie GAK Gdynia 95:64. Najwięcej punktów dla miejscowych zdobył Błażej Czapla, 27. W bieżącym sezonie podopieczni Mariusza Niedbalskiego mają na swoim koncie już 5 wygranych.

Koszykarze SMS PZKosz Władysławowo po zakończonym kompletem zwycięstw domowym turnieju Centralnej Ligi juniorów wrócili  na parkiety ligowe. W ramach 9. kolejki II ligi podejmowali u siebie w meczu derbowym GAK Gdynia. W poprzednim spotkaniu podopieczni Mariusza Niedbalskiego przegrali z liderem z Gniezna 59:74. Z kolei ich sobotni rywal uległ Astorii Bydgoszcz 80:97. GAK przed meczem legitymował się bilansem 2:5, co plasowało go na 11. miejscu w tabeli. Co ciekawe, gdynianie wciąż czekali na premierową wygraną na wyjeździe. Dotychczas w delegacji przegrali wszystkie trzy pojedynki. Liderem punktowym gości ze średnią 18,8 jest grający jednocześnie w pierwszoligowych rezerwach Trefla, Kacper Ponitka. Równo 14 punktów  na mecz notuje drugi w klasyfikacji, Cezary Zabrocki. Obu jednak we Władysławowie zabrakło. Z kolei po stronie miejscowych do gry powrócił kontuzjowany ostatnio Stanisław Musiałek.

Już początek meczu ustawił jego dalszy przebieg. Punktowanie po stronie gospodarzy udanym wejściem pod kosz rozpoczął Błażej Czapla. Goście z kolei na trzy punkty zamienili przewinienie niesportowe. Później SMS zanotował imponującą serię 16:0. Była ona możliwa m.in.  dzięki dobrej obronie i mądremu bieganiu do kontry. Miejscowi jeszcze podkręcili tempo. Pierwszą kwartę wygrali w imponującym stylu 31:10.

W drugiej kwarcie, co zrozumiałe, gra się nieco wyrównała. Gospodarze nie forsowali już tak swoich akcji, ale do wcześniejszej przewagi i tak dorzucili jeszcze dwa „oczka”. Do przerwy prowadzili wysoko 50:27.

Wobec wysokiej przewagi po zmianie stron miejscowi oddali nieco inicjatywę rywalom. Zdarzyło im się kilka niewymuszonych strat. Atak również nie funkcjonował tak płynnie, jak wcześniej. Wypracowane wcześniej prowadzenie nie było jednak zagrożone. Po trzech kwartach na tablicy widniał wynik 74:52.

W ostatnich dziecięciu minutach szansę gry otrzymali rezerwowi. Dobre fragmenty zaliczyli Kajetan Dettlaff i Szymon Kępiński. Podłamani goście nie byli już w stanie skutecznie odpowiedzieć, a gospodarze jeszcze powiększyli przewagę, wygrywając tę część 21:12. Ostatecznie SMS PZKosz Władysławowo pewnie pokonał na własnym parkiecie GAK Gdynia, 95:64. Najwięcej punktów dla miejscowych zdobył Błażej Czapla, 27. W bieżącym sezonie podopieczni Mariusza Niedbalskiego mają na swoim koncie już 5 wygranych.

Po spotkaniu o komentarz poprosiliśmy Błażeja Czaplę. „Realizowaliśmy założenia trenera, co pozwoliło nam wypracować sobie sporą przewagę. W trzeciej kwarcie w naszej grze pojawiło się trochę dekoncentracji. Dzięki temu rywal zdobył kilka punktów z rzędu, ale ogólnie całe spotkanie należy zapisać na plus” -uważa młody obwodowy. Źródła  swojej dobrej gry upatruje w niedawnej możliwości odpoczynku z uwagi na rozgrywki CLJ.  „Wszyscy czuliśmy tę świeżość po  kilku dniach odpoczynku. Trener bardzo dobrze dobiera nam treningi przedmeczowe. Wie, jak tym zarządzać”. Poprawę wyników drużyny wiąże ze zmianą systemu gry. „System, który został wprowadzony przez trenera Mariusza, jak najbardziej pasuje do naszej gry. To jest główny powód tego, że w tym sezonie  gramy lepiej” –zauważa nasz rozmówca. Docenia również doświadczenie zdobyte w poprzednim sezonie, które procentuje w bieżących rozgrywkach. „W zeszłym  sezonie to właśnie ja oddawałem bardzo dużo rzutów na wygraną. Co prawda część z nich nie wpadała do kosza, ale doświadczenie, którego nabrałem w tych końcówkach, po prostu procentuje w tym sezonie”. Zawodnik ma świadomość, że obrona rywali będzie się na nim bardziej koncentrować. Ma jednak na to prostą receptę: „będę dalej ciężko pracował i nie dam się zaskoczyć przeciwnikom” – deklaruje stanowczo. Jeden z liderów SMS-u z optymizmem patrzy w przyszłość i stawia przed sobą i zespołem ambitne cele. „Chcemy zająć jak najwyższe miejsce, walczyć o fazę play-off. Mamy spory potencjał. Ja indywidualnie chciałbym się cały czas rozwijać” – kończy Błażej Czapla.

Ekipa z Władysławowa nie ma zbyt dużo czasu na odpoczynek. Już w środę o godz.16:00 czeka ją kolejne derbowe starcie. W zaległym meczu 7. kolejki zmierzy się na wyjeździe z BSA AMW Arką Gdynia.

Dla SMS-u punktowali:

Błażej Czapla 27, Michał Szarbatke 17, Stanisław Musiałek 11, Szymon Kępiński 8, Daniel Grzejszczyk 8, Leon Franczuk 8, Cezary Siergiej 6, Rafał Matyga 3, Kajetan Dettlaff 3, Thijs  Braam 2, Patryk Redłowski 2, Adam Wierzbicki 0.

1. kwarta: 31:10

2. kwarta: 19:17

3. kwarta: 24:25

4. kwarta: 21:12

Relacjonował: Oskar Struk