W meczu 9. kolejki III ligi koszykówki SMS PZKosz Władysławowo wysoko uległ na własnym parkiecie TSK Roś Pisz 54:93. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Jan Grzesiak – 18.
Sytuacja przed spotkaniem:
W ostatnim meczu 2024 roku na trzecioligowych parkietach SMS PZKosz Władysławowo przegrał u siebie z Wilkami Ełk 61:93. Z kolei ich niedzielny rywal – TSK Roś Pisz – pokonał Junior Basket Klub Olsztyn 82:75. Drużyna z Mazur, z bilansem 7:0, prowadziła w tabeli III ligi, co jasno wskazywało na jej pozycję faworyta przed meczem.
Przebieg meczu:
Już początek spotkania pokazał, kto tego dnia był lepszy. Gracze TSK Roś Pisz doskonale wykorzystywali kontrataki, a ich mocna obrona skutkowała licznymi przechwytami. Przyjezdni skutecznie zacieśniali strefę podkoszową, uniemożliwiając gospodarzom dojście do obręczy i zmuszając ich do oddawania rzutów z nieprzygotowanych pozycji. W efekcie drużyna z Pisza zakończyła pierwszą kwartę z imponującym prowadzeniem 33:12. Ten fragment gry w zasadzie ustawił całe spotkanie.
W drugiej kwarcie gospodarze opanowali początkowe nerwy i momentami zaczęli grać lepiej. W ofensywie wyróżniał się Jan Grzesiak, który często wygrywał pojedynki jeden na jeden. Jednak przewaga wypracowana przez rywali sprawiła, że do przerwy SMS przegrywał 27:48.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Młodzi zawodnicy z Władysławowa potrafili jedynie sporadycznie przeprowadzać udane akcje. Tymczasem goście systematycznie powiększali przewagę, wykorzystując lepsze warunki fizyczne. Gospodarze nie potrafili odnaleźć odpowiedniego rytmu gry i po trzech kwartach przegrywali 40:71.
W ostatniej kwarcie podopieczni Michała Mroza zaprezentowali się lepiej. Pomimo rozstrzygniętego wyniku grali odważniej i z większą energią. Dla SMS-u był to ważny mecz pod względem szkoleniowym, który dostarczył trenerom wielu cennych informacji. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 54:93. Najwięcej punktów wśród miejscowych zdobył Jan Grzesiak (18), a w ekipie gości wyróżnił się Jakub Stanisławajtys (18).W następnej kolejce SMS zmierzy się na wyjeździe z UKS Trójeczką Olsztyn. Mecz zaplanowano na 9 lutego.
Komentarze pomeczowe:
Nam po meczu udało się porozmawiać z Janem Świtajem, kapitanem TSK Roś Pisz, który wyraził zadowolenie z postawy swojego zespołu w meczu przeciwko ekipie znad morza, szczególnie w elemencie obrony. „Od samego początku sezonu skupiamy się na tym, żeby być przede wszystkim zespołem defensywnym. Atak jest dla nas drugorzędny, aczkolwiek uważam, że są mecze, w których moglibyśmy rzucać więcej punktów, ale nadrabiamy to tym, że dobrze bronimy” – analizuje zawodnik.
Dodał, że jego zespół nie czuł trudów dalekiej podróży. Wyraził zadowolenie z zaangażowania, jakie pokazali poszczególni zawodnicy. Spodziewał się, że przeciwnik wyjdzie w mocniejszym składzie. Pomimo końcowego wyniku chwalił postawę młodych zawodników z Władysławowa. Nie ukrywa, że jego zespół celuje w awans, choć możliwość gry w wyższej klasie rozgrywkowej nie zależy jedynie od możliwości sportowych. „Mamy swoje aspiracje, czy uda się je zrealizować, to pokaże czas. Chcemy to zrobić, a to, czy będziemy grać poziom wyżej, w znacznym stopniu zależy od władz miasta” – kończy Jan Świtaj.
O komentarz poprosiliśmy również trenera Michała Mroza, który nie był zadowolony z poziomu koncentracji swoich podopiecznych, jednocześnie doceniając klasę rywala. „Musimy wziąć pod uwagę, że przeciwnik był bardzo mocny. Jest to rywal na poziomie drugiej ligi. Nasz poziom koncentracji był tak wysoki, jak nasz poziom koszykarski. Zdobywamy nowe doświadczenie, uczymy się nowych umiejętności i postaw na boisku. Momenty były naprawdę fajne. Wydaje mi się, że zaprezentowaliśmy się lepiej niż w pierwszym meczu. Z tego można być zadowolonym” – mówi z optymizmem szkoleniowiec.
Dodał, że jego zawodnicy prezentują się całkiem dobrze, ale na razie dzieje się to jedynie fragmentami. „Często Janek Grzesiak brał grę na siebie, inni też starali się pokazać, ale nie jest to łatwe z przeciwnikiem, który ma doświadczenie i kilkanaście kilogramów więcej, co daje przewagę fizyczną. Chłopcy na pewno się starali, w tej kwestii nie mogę im nic zarzucić, ale cały czas powinni robić krok do przodu i osiągać lepsze wyniki.” – zaznaczył.
Wyjaśnił, że sztab szkoleniowy traktuje mecze trzecioligowe jako narzędzie do wyciągania wniosków. „Wyniki meczów trzecioligowych mają drugorzędne znaczenie. Z każdego z nich staramy się wyciągnąć wnioski pod kątem szkoleniowym. Każdemu zawodnikowi przekazujemy dużo informacji pod względem indywidualnym. Zawsze wracamy do tych meczów i uwag, jakie im przekazujemy. Cały czas musimy dużo pracować indywidualnie. Chłopcy muszą być świadomi konieczności realizacji założeń taktycznych. Mamy teraz trochę więcej czasu, bo następny mecz trzecioligowy gramy dopiero w lutym, więc możemy spokojnie popracować. W międzyczasie zawodnicy zaczną rozgrywki klubowe, zależy nam na tym, żeby zaprezentowali odpowiedni poziom. Każdy mecz nagrywamy. Przed tym spotkaniem pokazywaliśmy im pierwszy pojedynek. Po tym spotkaniu również dostaną materiał, do którego będziemy wracać” – kończy Michał Mróz.
Dla SMS-u punktowali:
Jan Grzesiak 18, Filip Gajos 11, Marcel Snochowski 11, Benjamin Nhial 6, Kajetan Dettlaff 4, Bas Braam 2, Gabriel Grzejszczyk 2, Kacper Mącik 0, Filip Mącik 0, Kacper Jasiński 0.
Wyniki kwart:
I kwarta: 12:33
II kwarta: 15:15
III kwarta: 14:23
IV kwarta: 13:22
Relacjonował: Oskar Struk