Nie tak wyobrażali sobie inaugurację nowego sezonu koszykarze SMS PZKosz Władysławowo, którzy na własnym parkiecie ulegli zespołowi Sklep Polski MKK Gniezno 56-74. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Leon Franczuk, 15.
Koszykarze SMS PZKosz do inaugurującego spotkania w ramach grupy A II ligi mężczyzn przystąpili w odmienionym i niestety nieco osłabionym składzie. Początek meczu miał wyrównany przebieg. Gospodarze starali się grać z wykorzystaniem szybkiego ataku. Osiągnęli nawet kilkupunktową przewagę, ale szybko dali się dogonić rywalom, którzy jeszcze w pierwszej kwarcie przejęli inicjatywę i wygrali ją 19:14.
Drugie 10 minut nie przyniosło zmiany w obrazie gry. Gospodarze szukali swoich szans na dystansie, a goście konsekwentnie wykorzystywali przewagę w strefie podkoszowej, zdobywając punkty z ponowienia. Miejscowi mieli problem z grą na tablicach. Braki w centymetrach nadrabiali jednak ambicją i sprytnymi podwojeniami. Na przerwę schodzili przy dziesięciopunktowym deficycie (29:39).
Po zmianie stron goście z Gniezna ustabilizowali przewagę na poziomie dwucyfrowym. Gdy wydawało się, że wywiozą znad morza łatwe zwycięstwo, to opiekun SMS-u, Mariusz Niedbalski zaordynował wyższą obronę. To poskutkowało stratami ze strony przyjezdnych. Kilka szybkich akcji i wynik znów był bardziej wyrównany. Koszykarze z Władysławowa grali z nową energią i konsekwentnie odrabiali starty. W pewnym momencie mogli nawet zmniejszyć dystans na odległość kilku punktów, ale niestety ich rzuty z dystansu nie znajdowały drogi do kosza. Ta pogoń kosztowała gospodarzy dużo sił. Nie było ich już stać na kolejny zryw.
Ostatecznie SMS PZKosz Władysławowo przegrał ze Sklep polski MKK Gniezno 56-74. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Leon Franczuk, 15. Wśród gości wyróżniał się z kolei Mikołaj Czyż, autor 21 „oczek”. Choć inauguracja sezonu nie była zbyt udana dla koszykarzy Mariusza Niedbalskiego, to piękno sportu polega na tym, że szybko daje szansę na rehabilitację. Okazja na premierowe zwycięstwo już 30 września podczas wyjazdowego meczu z zespołem ENEA ASTORIA BYDGOSZCZ.
Relacjonował: Oskar Struk.