Polscy koszykarze po spektakularnej wygranej z Grecją nie potrafili postawić się Serbom i w ostatnim meczu fazy grupowej przegrali 67:97. Najwięcej punktów dla biało-czerwonych zanotował Anthony Wrzeszcz, 14. Polacy kończą fazę grupową na trzecim miejscu. Mecze 1/8 finału zaplanowano na środę.
W drugiej kolejce fazy grupowej Polscy koszykarze w pięknym stylu z kwitkiem odprawili Grecję, wygrywając 75:68. Serbowie też byli tego dnia w świetnych humorach, gdyż dość niespodziewanie rozprawili się z Francją 76:72. Wcześniej z kolei minimalnie ulegli Grecji 73:75. Takie rezultaty sprawiły, że wówczas wszystkie drużyny w Grupie A miały na swoim koncie wygraną i porażkę. Nasz zespół miał ochotę pójść za ciosem i pokonać także ekipę z Bałkanów. Polacy zaczęli mecz w składzie: Stupnicki, Piśla, Wilczek, Szumert, Ratowski.
Janusz Ratowski długo nie nacieszył się grą, gdyż szybko popełnił dwa przewinienia. Premierowe punkty po zespołowej akcji były autorstwa gości. Gospodarze w trzy minuty osiągnęli limit fauli, dając swoim rywalom szanse na punkty z linii. Polacy już na początku meczu nie ustrzegli się prostych błędów. To dlatego Serbowie prowadzili 8:1. Pierwsze punkty z gry dla naszego zespołu trójką po zasłonie zdobył Antoni Siewruk. Po kolejnej udanej akcji gości zrobiło się już 4:16. Gra Polaków zupełnie się nie kleiła i po chwili trener Miłoszewski poprosił o czas. Pierwsza kwarta była okresem do zapomnienia. Po jej zakończeniu przegrywaliśmy 10:24.
Początek drugiej kwarty także należał do gości, którzy skrzętnie wykorzystywali straty gospodarzy, wyprowadzając skuteczne kontrataki. Przy wyniku 16:35 nasz trener poprosił o drugi czas w tej połowie. Polakom okazjonalnie udawało się zdobywać punkty z szybkiego ataku, ale i tak od rywali dzielił ich znaczący dystans (20:40). Po krótkim zrywie strata zmalała do 15 „oczek”. Do przerwy było jednak 27:44. Polacy mieli przed drugą połową sporo do poprawy, jeśli w dalszej części gry myśleli o nawiązaniu równorzędnej walki.
Nowością taktyczną było to, że od początku drugiej połowy zaczęliśmy bronić strefą. Szybko zostaliśmy jednak za to ukarani, dostając trójkę z rogu. Serbowie konsekwentnie utrzymywali ponad dwudziestopunktową przewagę. W grze naszego zespołu trudno się było doszukać tak oczekiwanego przełomu. Po trzech kwartach na tablicy widniał wynik 44:67.
Ostatnią kwartę ładnym wsadem z góry otworzył Jakub Andrzejewski. Goście nadal z łatwością kilkoma podaniami przedostawali się w strefę podkoszową. W tym okresie gra była bardziej wyrówna, ale to nie pozwoliło naszemu zespołowi na znaczącą redukcję strat. Ostatecznie Polska uległa po kiepskiej grze Serbii 67:97. Najwięcej punktów dla biało-czerwonych zanotował Anthony Wrzeszcz, 14. Wobec takiego wyniku zakończyli oni zmagania w fazie grupowej na trzecim miejscu. Mecze 1/8 finału zaplanowano na środę. Swojego przeciwnika poznają po zakończeniu rywalizacji w grupie B.
Polska – Serbia 67:97 (10:24, 17:20, 17:23, 23:30)
Polska: Anthony Wrzeszcz 14 (2), Conrad Luczynski 11, Krzysztof Kempa 10, Maksymilian Wilczek 9, Jakub Andrzejewski 6, Jakub Szumert 5, Kuba Piśla 4, Antoni Siewruk 3 (1), Jakub Stupnicki 3, Aleksander Busz 2, Maciej Nagel 0, Janusz Ratowski 0.
Najwięcej dla Serbii: Filip Jović 27 (2), Asim Djulović 13 (1)
Relacjonował: Oskar Struk
Foto: Wojciech Figurski/400mm.pl