W zaległym meczu 7. kolejki 2. ligi SMS PZKosz Władysławowo pewnie pokonał na wyjeździe BSA AMW Arkę Gdynia 97:71. Najwięcej punktów wśród zwycięzców zanotował Błażej Czapla, 18. O punkt mniej zapisał na swoim koncie Michał Szarbatke.
Koszykarze SMS PZKosz Władysławowo kontynuują serię meczów derbowych. Po pokonaniu na własnym parkiecie GAK Gdynia 95:64 udali się do Gdyni, by w zaległym meczu 7. kolejki zmierzyć się z BSA AMW Arką Gdynia. Podopieczni Daniela Rybkiewicza w poprzedniej serii gier ulegli TKM Włocławek 76:91. Środowy mecz był szczególny dla Filipa Kowalczyka, który po raz pierwszy mógł zagrać przeciwko byłym kolegom. Po stronie gości do grona kontuzjowanych zawodników dołączył Leon Franczuk.
Pierwsze punkty rzutem spod kosza zdobył Daniel Grzejszczyk. Goście zaczęli mecz od prowadzenia 5:0. Jak zwykle aktywny był Michał Szarbatke, który skutecznie wykańczał wejścia na kosz. SMS szybko odskoczył. Na tablicy wyników było 4:14. Wówczas trener gospodarzy poprosił o czas. Pod tablicą atakowaną dominował Grzejszczyk, który był niezwykle aktywny w poczynaniach ofensywnych. Przyjezdni grali pewnie w ataku i twardo w obronie. Jeszcze przed końcem premierowej odsłony osiągnęli kilkunastopunktową przewagę. Po pierwszej imponującej kwarcie było 15:30. SMS wyglądał na zespół lepiej poukładany i pewny swoich umiejętności.
Drugą kwartę celnym rzutem za trzy rozpoczęła AMW Arka. Lepszy początek podopiecznych Daniela Rybkiewicza sprawił, że przewaga gości zmalała do 9 punktów. Zanotowali oni przestój w ataku, zdobywając w tym fragmencie ledwie 2 punkty, a tracąc 9. Gdy SMS opanował kryzysowy moment, to trójką popisał się dobrze wszystkim znany Filip Kowalczyk. Na szczęście dzięki udanym akcjom w ataku podopieczni Mariusza Niedbalskiego wrócili do wcześniejszej przewagi, prowadząc 46:29. Wówczas na boisku po stronie przyjezdnych pojawili się rezerwowi. Do przerwy pewnie prowadziła ekipa z Władysławowa 55:36.
Po zmianie stron punktowanie zaczął Błażej Czapla. Goście utrzymywali wcześniej wypracowaną przewagę. W połowie kwarty wynosiła ona 20 „oczek.” Po celnym rzucie Stanisława Musiałka opiekun gospodarzy poprosił o czas. SMS z łatwością na różne sposoby rozmontowywał niezbyt wymagającą obronę rywali. Po trzech kwartach było 73:49. Ta część gry, podobnie jak dwie pozostałe padła łupem gości.
Ostatnie 10 minut nie przyniosło zmiany obrazu gry. SMS kontrolował wcześniej wypracowaną przewagę, a trener Mariusz Niedbalski mógł dać pograć rezerwowym, którzy zebrali cenne doświadczenie. Ostatecznie SMS PZKosz Władysławowo pewnie pokonał BSA AMW Arkę Gdynia 97:71. Najwięcej punktów wśród zwycięzców zanotował Błażej Czapla 18. 15 „oczek” dla gospodarzy zdobył Filip Kowalczyk.
SMS rozpoczął w Gdyni serie meczów wyjazdowych. Już w sobotę o godz. 16:00 czeka go mecz z Basket 2010 Kruszwica. Dotychczas nasz najbliższy rywal jako jedyna drużyna w ligowej stawce nie ma na koncie zwycięstwa.
Dla SMS-u punktowali: Czapla 18, Szarbatke 17, Grzejszczyk 16, Musiałek 14, Siergiej 12, Snochowski 6, Matyga 5, T. Braam 5, Dettlaff 4, Kępiński, A. Wierzbicki, Redłowski 0.
Relacjonował: Oskar Struk