W meczu 23. kolejki Grupy A 2. Ligi SMS PZKosz Władysławowo osłabiony brakiem kontuzjowanego Błażeja czapli, przegrał wysoko na wyjeździe z GAK Gdynia 72:98. Najwięcej punktów wśród przyjezdnych uzyskał Michał Szarbatkę, 27.

Sytuacja przed spotkaniem:

W poprzedniej kolejce SMS PZKosz Władysławowo w meczu derbowym pokonał Władysławowo pokonał na własnym parkiecie BSA AMW Arkę Gdynia 72:63. Z kolei inny zespół z Gdyni, czyli GAK musiał uznać wyższość  Astorii Bydgoszcz, przegrywając 66:80. Gospodarze legitymowali się bilansem 7-15, co plasowało go na dwunastym miejscu w tabeli.  Liderem zespołu serbskiego szkoleniowca, Nikoli Avramovicia jest Kacper Ponitka ze średnią 16,6 punktu na mecz. Wystąpił on dotychczas w 8 spotkaniach. W środowym meczu był nieobecny. Najlepszym zawodnikiem spośród tych, których obejrzeliśmy na  parkiecie jest Szymon Kiejzik, zdobywca blisko 13 punktów na spotkanie. Gospodarze przystąpili do tego spotkania

Sytuacja kadrowa:

Pierwszą, poważną absencję, jaka rzuca się w oczy w ekipie z Władysławowa, jest nieobecność Błażeja Czapli. Obwodowy naciągną ścięgno Achillesa. Jak potwierdził nam sam zawodnik, nie jest to poważny uraz. Jego przerwa jest profilaktyczna i  ma zapobiegać zerwaniu Achillesa. Powinien on być gotowy do gry w następnej kolejce, tura odbędzie się po rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów. W składzie zespołu pojawili się między innymi: Jan Grzesiak i po raz drugi w tym sezonie, Benjamin Nhial. Do gry powrócił Ceza Siergiej  Z kolei w ekipie gospodarzy po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił Tymoteusz Sternicki

Przebieg meczu:

Przyjezdni rozpoczęli mecz w następującym zestawieniu: Szarbatke, Kępiński, Matyga, Redłowski i D. Grzejszczyk. Lepszy początek zanotowali gdynianie od początku narzucili swój styl gry. Zanotowali serię 9:0. Niemoc strzelecką gości punktami z linii rzutów wolnych przełamał Michał Szarbatke. GAK świetnie rozwiązywał akcje dwójkowe. Dobrze dzielił się piłką, miał przewagę w grze wewnętrznej. Obrona podopiecznych Mariusza Niedbalskiego była bardzo dziurawa. W efekcie po pierwszej kwarcie na tablicy wyników widniał rezultat 27:17.

Druga kwarta była nieco bardziej wyrównana. Goście  opanowali początkowe nerwy. Zaczęli od wyższej obrony. Na parkiecie pojawili się rezerwowi.  Aktywny był Jan Grzesiak, który szybko zdobył 4 punkty. Trójkę dorzucił Igor Jankowski. Problem w tym, że gospodarze nadal utrzymywali swój rytm. Ich przewaga oscylowała w granicach 10 punktów. SMS grał falami, dlatego na przerwę schodził, przegrywając 50:37. W jego grze było widać jednak symptomy poprawy. Na tej podstawie można było mieć nadzieję, że po przerwie będzie on kontynuował pogoń za rywalem. Na tym etapie spotkania świetnie prezentował się Michał Szarbatke, zdobywca 21 punktów. Po stronie GAK 14 uzyskał

Jeśli ktoś myślał, że po przerwie gra się wyrówna, to mógł się srogo rozczarować. Gdynianie kontrolowali przebieg spotkania, bezlitośnie wykorzystując błędy w obronie rywali. Grali z pomysłem, i agresywnie po obu stronach parkietu. Punkty zdobywali w różnorodny sposób. W efekcie ich przewaga po trzech kwartach zbliżyła się do 20 punktów. Przed ostatnią kwartą było 77:58. Przez całe spotkanie trener Mariusz Niedbalski mocno rotował składem, szukając optymalnego ustawienia. Tego dnia jego zespół nie funkcjonował w należyty sposób, bez względu na to, kto w danym momencie był na boisku.

W ostatnich 10 minutach na boisku pojawili się rezerwowi, w tym Benjamin Nhial. Od początku była aktywny po obu stronach parkietu. Zbierał, dobijał wymuszał  przewinienia. Przez ten krótki okres zrobił więcej niż niektórzy jego koledzy przez całe spotkanie. Podłamani Goście nie byli jednak w stanie odrobić znaczącej przewagi. W ich grze było widać brak Błażeja Czapli. Gospodarze wykazali się ogromną determinacją i ostatecznie zasłużenie wygrali 72:98. Najwięcej punktów wśród przyjezdnych uzyskał Michał Szarbatkę, 27. Udany debiut zaliczył za to Tymoteusz Stercnicki, autor 17 oczek.

Kolejne spotkanie:

Teraz koszykarzy z Władysławowa czeka ligowa przerwa. We wtorek, 25 lutego, godz. 20: 30 podejmą na własnym parkiecie zespół Basketu 2010 Kruszwica. Wspomniana przerwa bynajmniej  nie oznacza  rozbratu z koszykówką. Młodsi zawodnicy od piątku do niedzieli zagrają w trzecim turnieju sezonu zasadniczego Centralnej Ligi Juniorów podejmą odpowiednio ekipy z Białegostoku, Gliwic i Krakowa.

Dla SMS-u punktowali: 

Michał Szarbatke 27, Igor Jankowski 11, Daniel Grzejszczyk 8, Benjamin Nihal 7, Jan Grzesiak 4, Cezary Siergiej 4, Franciszek Boruciński-Hrycyk 4, Rafał Matyga 2, Marcel Snochowski 2, Patryk Redłowski 1, Szymon Kępiński 0, Adam Wierzbicki 0.

Wyniki kwart:
1. kwarta: 17:27
2. kwarta: 20:23
3. kwarta: 21:27
4. kwarta: 14:21

Z Gdyni relacjonował: Oskar Struk