Niestety, po imponującej serii zwycięstw w meczach we własnej hali nasz zespół uległ liderowi tabeli z Łodzi. Mimo tego wciąż pozostajemy na lokacie premiowanej grą w play-offach. Mecz zakończył się wynikiem 73-93.
Od samego początku spotkania Łodzianie narzucili swoje warunki. Po pierwszej kwarcie na tablicy widniał wynik 32-47. Jednak drugą odsłonę rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia, zaczynając tę część spektakularnym fragmentem 25-6. Głównym motorem napędowym naszej drużyny był kapitan- Mateusz Samiec (23pkt. 6as.). Dobre zawody zaliczył podkoszowy- Artur Niemiec (16pkt. 13zb. 4as.). Doprowadziło to do chwili zwątpienia ŁKS-u, lecz finalnie to doświadczenie zwyciężyło nad młodzieńczą fantazją i polotem naszych chłopaków. Finalnie potyczka zakończyła się rezultatem 73-93. Należy zaznaczyć, że drużyna Łódzkiego Klubu Sportowego to główny faworyt do awansu do pierwszej ligi. Dziękujemy przeciwnikom za sportową rywalizację.