W najnowszym notowaniu cyklu „ludzie SMS-u w akcji” zwracamy uwagę na postawę Górnika Wałbrzych, który w tegorocznej fazie play-off 1. ligi nie znalazł jeszcze pogromcy i błyskawicznie zameldował się w finale. Jego barw bronią Patryk Wilk i Konrad Dawdo. Czy tym razem upragniony awans do ekstraklasy stanie się faktem?
- Tomasz Gielo, Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski, w SMS w sezonie 2010/2011
Stal w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego miała jeszcze o co grać i zmiażdżyła Stelmet 126:60. Dzięki temu tę fazę zakończyła na trzeciej pozycji. Tomasz Gielo grał ponad 18 minut. Uzyskał 11 punktów, 5 zbiórek, 2 asysty i tyle samo przechwytów. Inne rozstrzygnięcia spowodowały, że rywalem ostrowian w pierwszej rundzie play-off został Śląsk. Stalówka przystępowała do tej rywalizacji z przewagą parkietu, ale już w pierwszym meczu ją straciła, przegrywając 76:85. Skrzydłowy zdobył 14 punktów, miał 5, zbiórek 3 przechwyty i asystę. Wobec tego wyniku miejscowi już po pierwszym spotkaniu znaleźli się w trudnym położeniu. Wbrew oczekiwaniom drugie spotkanie zaczęli dość powoli. Paradoksalnie kluczowym momentem była kontuzja, jakiej doznał David Brembly. Od tego momentu gospodarze zaczęli grać z większą energią. Uszczelnili obronę, puścili piłkę w ruch i wygrali zaskakująco łatwo 81:64. Skrzydłowy był niezwykle regularny. Ponownie uzyskał 14 punktów, 7 zbiórek, asystę i przechwyt. Po dwóch meczach w tej parze był remis 1:1. Rywalizacja przeniosła się do Wrocławia. Stal przez większość meczu goniła gospodarzy. Dzięki świetnej formie, jaką tego dnia prezentował autor 44 punktów, Nemanja Đurišić, udało im się doprowadzić do wyrównanej końcówki. W niej obwodowym gości przydarzyło się kilka kluczowych strat, które kosztowały przyjezdnych zwycięstwo. Stal przegrała 97:102 i już nie miała marginesu błędu, jeśli chciała wygrać tę rywalizację. Gielo grał ponad 33 minuty. W tym czasie uzyskał 5 punktów, 6 zbiórek, 3 asysty, 2 przechwyty. W meczu numer 4 podopieczni Andrzeja Urbana nie mieli już nic do stracenia. Zagrali z dobrą energią w ataku i twardo w obronie. Dzięki temu zasłużenie wygrali 84:74, doprowadzając do decydującego meczu, który odbędzie się w Ostrowie Wielkopolskim.
- Grzegorz Grochowski, Dziki Warszawa, w SMS w sezonie 2010/2011
Dziki do ostatniej kolejki były w grze o fazę play-off. Wygrały nawet ze Spójnią 70:67 dzięki rzutowi w ostatniej akcji. Grzegorz Grochowski grał niewiele ponad 18 minut. Zanotował punkt i 2 zbiórki. Jednak wobec niekorzystnych wyników w pozostałych meczach stołeczna ekipa z bilansem 16:14 zakończyła sezon na 10. miejscu. W debiutanckim sezonie pozostawiła po sobie dobre wrażenie.
- Kacper Borowski, King Szczecin, w SMS w sezonie 2012/2013
King miał jeszcze o co grać na zakończenie rundy zasadniczej. By uzyskać lepsze rozstawienie, musiał pokonać w Sopocie Trefla. Z zadania się wywiązał, wygrywając po ofensywnym meczu 98:92. Kacper Borowski grał niewiele ponad 15 minut. Uzyskał 5 punktów, 2 zbiórki i tyle samo przechwytów. Dzięki temu wynikowi szczecinianie zakończyli sezon zasadniczy na trzecim miejscu. Tym samym ich rywalem w ćwierćfinale została Legia Warszawa. King swoim stałym zwyczajem od początku musiał odrabiać straty. Ostatecznie zwyciężył 85:80. Odniósł wygraną, pomimo że prowadził w tym spotkaniu ledwie przez minutę i 33 sekundy. Skrzydłowy spędził na parkiecie niewiele ponad 11 minut. W tym czasie uzyskał 7 punktów, 2 zbiórki. Przebieg drugiego spotkania był bliźniaczo podobny do meczu numer jeden. Miejscowi przez cały czas odrabiali straty. Ostatecznie zwyciężyli 80:77. Tym razem prowadzili przez minutę i 41 sekund. Skrzydłowy grał przez ponad 8 minut i nie zdołał zapisać się w arkuszu statystycznym. Mistrzowie Polski po meczach domowych prowadzili 2:0. Choć w pierwszym starciu w Warszawie ponownie doprowadzili do wyrównanej końcówki, to ostatecznie przegrali 88:90. Skrzydłowy grał ponad 14 minut. Zanotował 3 punkty, 4 zbiórki, asystę i przechwyt. Szczecinianie dopięli swego w kolejnym meczu, pewnie wygrywając 99:84. Kacper Borowski spędził na parkiecie ponad 15 minut. W tym czasie uzyskał 6 punktów, 3 zbiórki, asystę i przechwyt. King wygrał całą rywalizację 3:1 i zameldował się w półfinale.
- Filip Matczak, King Szczecin, wypożyczony do Krajowej Grupy Spożywczej Arki Gdynia, w SMS w sezonie 2010/2011
Arka zaliczyła dobrą pierwszą połowę w meczu z Czarnymi, choć ostatecznie przegrała 82:93. Filip Matczak grał ponad 14 minut. Miał 2 punkty, 4 zbiórki i 3 asysty. Gdynianie zakończyli sezon na 13. miejscu, notując 9 wygranych. Teraz Filip Matczak będzie mógł się skupić na wyzwaniach czekających go w koszykówce 3×3.
- Filip Struski, Muszynianka Domelo Sokół Łańcut, w SMS w sezonie 2012/2013
Sokół na zakończenie swojej przygody z ekstraklasą przegrał ze Śląskiem 79:98. Filip Struski spędził na boisku cały mecz. Zanotował 16 punktów i 4 zbiórki.
- Mikołaj Witliński, Trefl Sopot, w SMS w sezonie 2013/2014
Mecz z Kingiem na zakończenie rundy zasadniczej miał dla Trefla charakter treningowy. Miejscowi podjęli walkę, lecz ostatecznie przegrali 92:98. Środkowy grał prawie 12 minut i zanotował m.in. 4 punkty i dwie zbiórki. Rywalem sopocian w ćwierćfinale play-off był MKS Dąbrowa Górnicza. Pierwsze starcie obu zespołów było bez historii, gdyż przebiegało pod dyktando miejscowych, którzy wygrali 97:78. Mikołaj Witliński grał niewiele ponad 16 minut. Miał 4 punkty i 2 asysty. W drugim spotkaniu Trefl długo musiał gonić wynik. Dzięki świetnej postawie Jakubów: Schenka i Musiała dopiął swego i wygrał w końcówce 82:81. Center miał 7 punktów, tyle samo zbiórek i asystę. Trefl jechał do Dąbrowy Górniczej z zadaniem zakończenia serii. W pierwszym podejściu się nie udało, bo Tayler Persons zagrał genialne zawody. Zdobył 41 punktów. Goście przegrali 84:92. Reprezentant Polski grał ponad 15 minut. Uzyskał 6 punktów i 7 zbiórek. W kolejnym pojedynku sopocianie byli o krok od porażki. Na półtorej minuty przed końcem czwartej kwarty przegrywali 6 punktami. Mieli dużo szczęścia, lecz ostatecznie doprowadzili do dogrywki i wygrali 101:93. Środkowy grał blisko 18 minut. W tym czasie uzyskał punkt i 4 zbiórki. Trefl wygrał serię 3:1 i po raz pierwszy od 10 lat zameldował się w strefie medalowej.
- Jakub Garbacz, Anwil Włocławek, w SMS w sezonie 2012/2013
Anwil na zakończenie sezonu zasadniczego pokonał Twarde Pierniki 91:70. Jakub Garbacz Uzyskał 10 punktów, 2 zbiórki i 3 przechwyty. Ćwierćfinałowym rywalem włocławian została PGE Spójnia. Pierwsze dwa spotkania toczyły się pod dyktando miejscowych. Premierowy mecz podopieczni Przemysława Frasunkiewicza wygrali 89:70. Obwodowy zanotował 8 punktów, 4 zbiórki, asystę i przechwyt. W kolejnym pojedynku górą był także lider tabeli, który wygrał 98:84. Reprezentant Polski miał tyle samo punktów i zbiórek, co w poprzednim spotkaniu. Do swojego dorobku dopisał również 2 asysty. W Stargardzie Anwil dwukrotnie musiał uznać wyższość rywali. Najpierw przegrał 82:86. Rzucający grał niespełna 13 minut. W tym czasie zanotował 12 punktów i 3 zbiórki. Kolejne starcie było zaskakująco jednostronne, gdyż zakończyło się wynikiem 68:86. Garbacz dostosował się do słabego poziomu gry zespołu, gdyż zapisał na swoim koncie jedynie zbiórkę. O losach tej rywalizacji zdecydował piąty mecz we Włocławku. W nim Anwil zaczął od wyniku 0:11. Przez cały czas gonił rywala. Kilkukrotnie był blisko, ale w kluczowych momentach zabrakło mu precyzji w wykończeniu. Przez to przegrał spotkanie 77:81, a całą serię 2:3. Zatem liderzy po rundzie zasadniczej sensacyjnie kończą sezon już na etapie ćwierćfinału. Jakub Garbacz był niewidoczny w ataku. Na przestrzeni ponad 20 minut gry uzyskał ledwie 2 punkty i zbiórkę.
- Maciej Bojanowski, Anwil Włocławek, w SMS w sezonie 2014/2015
Maciej Bojanowski w ostatnich meczach swojego zespołu nie odegrał znaczącej roli, gdyż sumarycznie uzyskał jedynie 5 zbiórek.
- Damian Jeszke, Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz, w SMS w sezonie 2013/2014
Astoria była o krok od odpadnięcia, gdyż przegrała z Politechniką Opolską 73:74. Damian Jeszke zanotował 14 punktów, 9 zbiórek i 4 asysty. W kolejnym meczu Bydgoszczanie wygrali 81:73. Skrzydłowy zapisał na swoim koncie 6 punktów, 3 zbiórki, asystę i przechwyt. Z kolei w decydującym meczu wygrali 82:75. Spora w tym zasługa Damiana Jeszke, który uzyskał 15 punktów, 7 zbiórek i 2 asysty. Ich półfinałowym rywalem został GKS Tychy. Tę serię Astoria także zaczęła od porażki 61:71. Były gracz SMS-u zanotował na swoim koncie 7 punktów, 9 zbiórek, 4 asysty i przechwyt. Drugi mecz to szybki rewanż w stosunku 74:58. Jeszke miał 15 punktów i 3 zbiórki. Następnie rywalizacja przeniosła się do Tychów. Trzecie starcie nie potoczyło się po myśli Astorii, która przegrała 93:67. Skrzydłowy zanotował 11 „oczek”, 3 zbiórki i 2 asysty. Będący pod ścianą Bydgoszczanie po raz kolejny wywiązali się z roli faworyta, wygrywając pewnie 95:80. Damian Jeszke miał 3 punkty, tyle samo zbiórek i 2 asysty. O losach awansu do finału zdecyduje piąty mecz.
- Patryk Wilk, Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych, w SMS w sezonie 2015/2016
Górnik domknął serię ćwierćfinałową, wygrywając z Kotwicą 95:86. Patryk Wilk zapisał na swoim koncie 5 punktów, 3 zbiórki i 2 asysty. Półfinałowym przeciwnikiem podopiecznych Andrzeja Adamka zostały „Kociewskie Diabły”. Tę rywalizację ekipa z Wałbrzycha również rozstrzygnęła na swoją korzyść, wygrywając 3:0. Patryk Wilk zdobył w tych meczach odpowiednio: 3, 10 i 5 punktów.
- Dominik Olejniczak, Saint-Quentin Basket-Ball, liga francuska, w SMS w sezonie 2014/2015
Drużyna Polaka od ostatniego notowania zapisała na swoim koncie 2 porażki i wygraną. Środkowy zdobył w tych meczach odpowiednio: 6, 14 i 11 punktów.
- Michał Kołodziej, Enea Stelmet Zastal BC Zielona Góra, w SMS w sezonie 2015/2016
W ostatnim meczu rundy zasadniczej Stelmet nie miał nic do powiedzenia w starciu ze Stalą Ostrów, przegrywając aż 60:126. Michał Kołodziej miał 3 punkty, zbiórkę i 2 asysty. Zielonogórzanie finiszowali w kiepskim stylu, ale osiągnęli cel w postaci utrzymania. Z kolei Michał Kołodziej rozegrał bardzo dobry sezon i z pewnością będzie rozchwytywany na rynku transferowym.
- Daniel Gołębiowski, WKS Śląsk Wrocław, w SMS w sezonie 2016/2017
Śląsk zaliczył udaną końcówkę sezonu zasadniczego i dzięki temu znalazł się w fazie play-off, gdzie czekała na niego Stal Ostrów. Obecnie w rywalizacji do trzech zwycięstw jest remis 2:2. Daniel Gołębiowski zdobywał w ostatnich meczach odpowiednio: 11, 19, 7, 8 i 8 punktów. O losach awansu do półfinału zdecyduje piąty mecz w Ostrowie Wielkopolskim.
- Adrian Bogucki, Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia, w SMS w sezonie 2017/2018
Adrian Bogucki powrócił do składu Arki po przerwie spowodowanej kontuzją. W starciu z Czarnymi grał ponad 16 minut. Uzyskał 7 punktów, 2 zbiórki i asystę. Jak wyliczył Karol Wasiek z portalu Z Krainy NBA, Adrian Bogucki był w sezonie zasadniczym najskuteczniejszym Polakiem, zdobywając 411 „oczek”, co przełożyło się na średnią punktową na poziomie 14,7. Środkowy nie ma kontraktu z gdyńskim klubem. Po tak dobrym sezonie z pewnością nie będzie narzekał na brak ofert.
- Mateusz Samiec, King Szczecin, wypożyczony do GKS–u Tychy, w SMS w sezonie 2022/2023
W kolejnym meczu z Miastem Szkła Krosno GKS przegrał 71:79. Mateusz Samiec grał niespełna 15 minut. W tym czasie zanotował 6 punktów, 2 zbiórki, asystę i przechwyt. Serię zamknął w kolejnym meczu, wygrywając 93:73. Obwodowy miał 2 punkty, zbiórkę, 3 asysty i przechwyt. W półfinale ich rywalem została Astoria Bydgoszcz. Obecnie stan rywalizacji wynosi 2:2. Mateusz Samiec zdobył w tych meczach odpowiednio: 2, 9, 2 i 9 punktów. Teraz czas na decydujący mecz w Bydgoszczy.
- Michał Krasuski, Polski Cukier Start Lublin, ostatni sezon w SMS 2018/2019
Start przegrał z Legią na zakończenie sezonu zasadniczego 92:112. Michał Krasuski grał niewiele ponad 14 minut. Zdobył punkt, miał zbiórkę i asystę. Wobec tej porażki podopieczni Artura Gronka zakończyli sezon na 9. miejscu, co należy uznać za rozczarowanie.
- Igor Stolarz, WKS Śląsk II Wrocław, w SMS 2022/2023
W kolejnym starciu Wrocławianie przegrali 79:97. Igor Stolarz grał ponad 6 minut i zanotował zbiórkę. Sezon zakończyli porażką 63:93. Skrzydłowy spędził na boisku niespełna 15 minut. Zanotował 2 punkty, zbiórkę i asystę. Wrocławianie przegrali serię 1:3. rozgrywki. Rozgrywki zakończyli na ćwierćfinale.
- Aleksander Griszczuk, Miasto Szkła Krosno, w SMS w sezonie 2019/2020
W dwóch ostatnich meczach sezonu Igor Griszczuk grał krótko i sumarycznie zanotował jedynie dwie zbiórki. Jego drużyna przegrała 1:3 z GKS-em Tychy. Sezon zakończyli na ćwierćfinale.
- Piotr Wińkowski, Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz, w SMS w sezonie 2021/2022
Piotr Wińkowski w ostatnich meczach Astorii Bydgoszcz zdobył odpowiednio: 1, 0,1, 5, 3 i 4 punkty. W rywalizacji z ekipą GKS-u jest remis 2:2.
- Aleksander Busz, GTK Gliwice, w SMS 2019/2020
GTK na zakończenie sezonu przegrał wysoko mecz derbowy z MKS-em 73:110. Aleksander Busz zanotował 7 punktów i 2 przechwyty. Jego średnia punktowa to nieco ponad 2 „oczka” na mecz
- Michał Samsonowicz, GTK Gliwice, w SMS w sezonie 2016/2017
Z kolei Michał Samsonowicz w tym samym meczu grał niewiele ponad 15 minut. W tym czasie uzyskał 2 zbiórki i przechwyt.
- Patryk Stankowski, Miasto Szkła Krosno, ostatni sezon w SMS 2018/2019
W dwóch ostatnich meczach swojego zespołu Patryk Stankowski zdobył odpowiednio 3 i 12 punktów. Krośnianie zakończyli sezon już na etapie ćwierćfinału.
- Bartosz Majewski, SKS Fulimpex Starogard Gdański, ostatni sezon w SMS 2015/2016
Starogardzianie sezon zakończyli na półfinale, przegrywając z Górnikiem Wałbrzych 0:3. Bartosz Majewski od ostatniego notowania zdobył odpowiednio: 7, 15, 5, 14 i 12 punktów.
- Konrad Dawdo, Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych, ostatni sezon w SMS 2016/2017
Jak pisaliśmy wcześniej, Górnik Wałbrzych zameldował się już w finale pierwszej ligi. Konrad Dawdo od ostatniego notowania zdobył odpowiednio: 0, 2, 3 i 4 punkty.
- Kamil Białachowski, Weegree AZS Politechnika Opolska, ostatni sezon w SMS 2018/2019
Politechnika Opolska dzielnie walczyła w starciu z wyżej notowaną Astorią Bydgoszcz, przegrywając w ćwierćfinale 2:3. Kamil Białachowski w kolejnym meczu uzyskał 12 punktów i 5 zbiórek. Dwa następne zakończył z zerowym dorobkiem punktowym.
Opracował: Oskar Struk
Foto: Marcin Stelmach PHOTO