W pierwszym dniu zmagań turnieju centralnej ligi juniorów SMS PZKosz Władysławowo pewnie pokonał Akademię koszykówki Komorów 86:65. Liderem wśród gospodarzy był Rafał Matyga, zdobywca 22 punktów.

W dniach 25-27 października we Władysławowie zaplanowano pierwszy turniej fazy zasadniczej Centralnej Ligi Juniorów. Najlepsi koszykarze U 17 mają przed sobą cztery tego typu wydarzenia. Poprzednią edycję bez porażki wygrali młodzi zawodnicy Trefla 1LO  Sopot. Gospodarze na inaugurację zmierzyli się z Akademią Koszykówki Komorów. W kolejnych dniach o 15:00 czekają ich starcia z Akademią Młodych Dzików Warszawa oraz z Profbud Legią Warszawa.

Początek spotkania był bardzo wyrównany. Gospodarze starali się wykorzystać przewagę w strefie podkoszowej. Aktywny po obu stronach parkietu był Kacper Jasiński. Goście z kolei korzystali z szybkiego ataku. Żadna ze stron nie potrafiła uzyskać większej przewagi. Po pierwszej kwarcie było 21:20.

W drugiej kwarcie przeważali gospodarze. Celnie z dystansu trafiał Marcel Snochowski. Swoje robili bardziej doświadczeni Musiałek, Redłowski i Matyga. Szczególnie ten ostatni był aktywny w ataku, biorąc na siebie ciężar gry. Gdy tylko SMS wypracował sobie przewagę, to momentalnie dawał się dogonić. Zdaniem Rafała Matygi spowodowane było to słabszą postawą w obronie. „Myślę, że słowa naszego trenera dobrze odzwierciedlają to, co działo na boisku. W pierwszej  połowie nie broniliśmy. Jako reprezentanci Polski i czołowi zawodnicy w swoich klubach nie powinniśmy tak bronić, dlatego do przerwy było tylko 40:37”.

Po zmianie stron miejscowi wzmocnili obronę. Dobrze wykorzystywali swoje przewagi. Goście nie byli już tak skuteczni. Podejmowali pochopne decyzje w ataku, z których SMS wyprowadzał skuteczne kontry. Zdobywanie punktów rozłożyło się na kilku graczy. Pod tablicami dominował Franciszek Boruciński-Hrycyk. Widać było, że zawodnicy pożytecznie wykorzystują cenne doświadczenie zdobyte na parkietach drugoligowych. Dzięki temu na tle swoich rówieśników pokazują większą kulturę koszykarską. Ostatecznie po świetnej drugiej połowie SMS PZKosz Władysławowo pewnie pokonał Akademię Koszykówki Komorów 86:65. Liderem gospodarzy był Rafał Matyga, zdobywca 22 punktów. Jak sam mówi, nie skupia się na dokonaniach indywidualnych. „Na razie nie skupiam się na dokonaniach indywidualnych. To był pierwszy mecz. Drużyny też do końca nie wiedzą, jak z nami grać, jak bronić poszczególnych zawodników” – wyjaśnia obwodowy.  Zdradza też powody swojej dobrej dyspozycji. „Myślę, że to też efekt tego, jak się czułem, byłem bardziej zregenerowany”. Pomimo dobrej gry, twardo stąpa po ziemi. „Myślę, że to był dobry mecz pod względem rzutowym, ale zobaczymy, co pokaże jutro, niedziela i przede wszystkim cały sezon” – kończy nasz rozmówca. W Sobotę o godz. 15:00 w drugiej serii gier SMS podejmie Akademie Młodych Dzików, którzy dzień wcześniej ulegli Enerdze Treflowi 1LO Sopot 65:91.

Dla SMS-u punktowali:

Rafał Matyga 22, Franciszek Boruciński- Hrycyk 19, Stanisław Musiałek 13, Marcel Snochowski 10, Patryk Redłowski 7, Filip Gajos 5, Jan Grzesiak, Kacper Jasiński 4, Kacper Mącik 2, Bas Braam, Filip Mącik 0.

1 kwarta: 21:20

2 kwarta: 19:17

3 kwarta: 20:13

4 kwarta: 26:15

Relacjonował: Oskar Struk