W meczu dziewiątej kolejki drugiej ligi SMS PZKosz Władysławowo po emocjonującym starciu uległ minimalnie zespołowi Kuchinox-Puch-Siejko-BS Zgierz 60:64. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Błażej Czapla, 15.
Do Władysławowa przyjechała drużyna Kuchinox-Puch-Siejko-BS Zgierz, która przed tą kolejką z bilansem trzech zwycięstw i pięciu porażek znajdowała się w środkowych rejonach tabeli. Choć gospodarze byli notowani nieco niżej, to przy wsparciu licznej publiczności mieli tego dnia zamiar sprawić niespodziankę.
Początek meczu należał do gości, którzy szybko narzucili swoje warunki gry. Wymuszali sporą liczbę przewinień. Nie bali się akcji w kontakcie z obrońcą. Po premierowej kwarcie prowadzili 19:9.
Miejscowi obudzili się po słabym początku i w drugiej kwarcie mecz się wyrównał. Sygnał do lepszej gry dali obwodowi: Michał Szarbatke i Filip Kowalczyk. Podopieczni Mariusza Niedbalskiego wyszli na parkiet z większą energią. Konsekwentnie naciskali na graczy z piłką. Na przestrzeni całego spotkania mądrze bronili akcje dwójkowe, stosując wysokie wyjście środkowego, co utrudniało pozbycie się piłki przez rozgrywających. SMS zanotował lepszy fragment, a dzięki skutecznej końcówce, do przerwy przegrywał tylko 23:29.
Po zmianie stron żadna z drużyn nie chciała odpuścić. Obie były nastawione na uprzykrzanie życia rywalowi, co powodowało słabą skuteczność rzutów z gry. Miejscowi w III kwarcie odrobili jeszcze dwa punkty i przed ostatnią częścią meczu tracili do rywali ledwie cztery „oczka”. W powietrzu było czuć, że największe emocje dopiero nadejdą i tak się rzeczywiście stało…
Gospodarze niesieni dopingiem kibiców kontynuowali pościg za rywalem. W połowie ostatniej kwarty dopięli swego. Po efektownej akcji zakończonej wsadem z góry objęli prowadzenie. Trener gości poprosił o czas. W końcówce SMS dwukrotnie miał szansę powiększyć prowadzenie, ale był tego dnia słabo dysponowany w rzutach z dystansu, trafiając tylko 5 z 32 prób. Wiadomo, że w sporcie niewykorzystane sytuacje się mszczą. Tak niestety było i tym razem. Goście zachowali więcej precyzji w kluczowych momentach i ostatecznie minimalnie wygrali 64:60. Pomimo porażki miejscowi mogą być zadowoleni ze swojej postawy, gdyż o końcowym wyniku zadecydowały detale. Dziękujemy naszym koszykarzom za ambitną postawę, a kibicom za liczne przybycie i żywiołowy doping. Przyczyn porażki należy upatrywać w tym, że tego dnia na dorobek zespołu złożyły się zdobycze punktowe tylko 6 zawodników.
W następnej kolejce ekipę Mariusza Niedbalskiego czeka wyjazdowe starcie z Tarnovią Tarnowo Podgórne. Początek meczu 15 listopada o godz. 20:00. Zapraszamy do śledzenia transmisji internetowej za pośrednictwem serwisu YouTube.
Dla SMS-u punktowali: Błażej Czapla 15, Michał Szarbatke 13, Janusz Ratowski 10, Filip Kowalczyk 8, Daniel Grzejszczyk 7, Nikodem Ratkowski 7, Thijs Braam, Patryk Wierzbicki, Szymon Kępiński, Cezary Sergiej, Filip Woźniak oraz Antoni Siewruk – 0.
Relacjonował: Oskar Struk