W zaległym meczu ósmej kolejki trzeciej ligi SMS PZKosz Władysławowo pokonał po wyrównanym starciu drużynę Wilków Ełk 80:74. Najlepiej punktującym wśród miejscowych był debiutujący przed własną publicznością, Igor Jankowski, zdobywca osiemnastu punktów.

Sobotni mecz zaczął się od mocnego uderzenia w wykonaniu koszykarzy SMS PZKosz Władysławowo. Już po wygranym wznowieniu Patryk Redłowski szybko przejął piłkę i korzystając z niezorganizowanej obrony rywala, zdobył łatwe punkty po penetracji. Później było jeszcze lepiej. Miejscowi grali zdecydowanie i skutecznie. Kilkukrotnie celnie przymierzyli z dystansu. Minęły niespełna dwie minuty, a na tablicy wyników było 12:0. Goście niemoc strzelecką przełamali, zdobywając jeden punkt z linii rzutów wolnych. Po początkowej dominacji gospodarzy, Wilki Ełk stopniowo zaczęły dochodzić do głosu. Było to możliwe dzięki licznym kontratakom, które zamieniali na łatwe punkty. SMS  przez całe spotkanie miał problemy z właściwym powrotem do obrony, co później stało się źródłem wyrównanej końcówki. Do tego jeszcze dojdziemy… Trener Niedbalski szybko poprosił o czas. Jego podopieczni wrócili na właściwie tory i po ofensywnej kwarcie wygrali tę część gry 28:20.

Drugą kwartę lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy nadal starali się napędzać swoją grę. Z kolei miejscowi zacieli się w ataku. Niemoc strzelecką dwoma trójkami przełamał wracający do gry po kontuzji pleców Igor Jankowski. SMS trzymał rywala na dystans głównie dzięki skuteczności w rzutach z daleka. Do swojej wcześniej przewagi dorzucili jeszcze pięć oczek. Do przerwy było 50:37.

Goście z Ełku dobrze spożytkowali przerwę i po zmianie stron zaczęli misję odrabiania strat. SMS przestał trafiać z dystansu, a przyjezdni stopniowo niwelowali przewagę. W tej kwarcie uszczuplili ją o 6 punktów.

Ostatnia kwarta to dalsza pogoń rywali. Topniejąca przewaga wprowadziła do gry miejscowych sporo nerwowości. Minuty mijały, a dystans między zespołami malał. Przyjezdni w końcu dopięli swego. Na niespełna dwie minuty przed końcem meczu wyszli na pierwsze prowadzenie. Wówczas było 69:70. Wtedy gospodarze znów sięgnęli po sprawdzoną tego dnia broń, czyli rzuty za trzy punkty. Dwukrotnie z dystansu celnie przymierzył Marcel Snochowski i sytuacja wróciła do normy. Wilki chciały szybko odrobić straty, co generowało kolejne błędy. Miejscowi, zamiast dokończyć dzieła, po raz kolejny podali rywalowi pomocną dłoń. Ważne rzuty z półdystansu trafili jednak Patryk Redłowski i Igor Jankowski. Dzięki temu SMS PZKosz Władysławowo pokonał Wilki Ełk 80 74. Najwięcej punktów dla miejscowych zdobył Igor Jankowski, 18.

Po meczu młody rzucający udzielił nam krótkiego wywiadu, w którym podzielił się swoimi wrażeniami z powrotu na boisko. Efekty tej rozmowy już wkrótce na naszej stronie internetowej. W następnej kolejce na parkietach trzecioligowych podopieczni Mariusza Niedbalskiego zmierzą się z TSK Roś Pisz. Początek wyjazdowego meczu w niedzielę, 18 lutego o godz. 12:00.

Dla SMS-u punktowali:

Igor Jankowski 18, Stanisław Musiałek 14, Rafał Matyga, Marcel Snochowski 12, Adam Wierzbicki 11, Patryk Redłowski 8, Thijs Braam, Kajetan Dettlaff 2, Benjamin Nhial 1, Patryk Wierzbicki, Jakub Łaniewski, Szymon Kępiński 0.

Relacjonował: Oskar Struk.