W meczu 30. kolejki drugiej ligi SMS PZKosz Władysławowo po emocjonującym meczu pokonał AMW Flotę Gdynia 73:71. Najwięcej punktów dla miejscowych zdobył Janusz Ratowski, 24. Było to ostatnie spotkanie w bieżącym sezonie w tych rozgrywkach. Podopieczni Mariusza Niedbalskiego z bilansem 7:23 zakończyli je na 15. pozycji.
Koszykarze SMS PZKosz Władysławowo przystąpili do ostatniego meczu sezonu drugiej ligi w dobrych nastrojach. Ostatnio pokonali bowiem rezerwy Astorii Bydgoszcz. Teraz do Władysławowa przyjechała drużyna AMW Floty Gdynia, która bardzo chciała się zrewanżować za porażkę z pierwszej rundy. 19 grudnia SMS wygrał po celnym rzucie w ostatniej akcji, autorstwa Filipa Kowalczyka.
Goście najwyraźniej mieli w pamięci tamto spotkanie, bo sobotni mecz zaczęli od mocnego uderzenia. Dobrze bronili i wyprowadzali skuteczne kontry. Dodatkowo wywierali presję na gracza z piłką, co dezorganizowało atak miejscowych. Oszołomieni takim obrotem spraw początkowo nie mogli znaleźć właściwej odpowiedzi. Premierową kwartę przegrali 14:24.
Gdy początkowy stres minął, to powoli zaczęli łapać właściwy rytm. Przebudzili się obwodowi. Z dystansu trafiali Siewruk i Ratkowski, a pod tablicami aktywny był Janusz Ratowski. SMS odrobił straty z nawiązką i po pierwszej połowie prowadził 40:38.
Po zmianie stron miejscowi uskrzydleni takim przebiegiem spotkania stopniowo zaczęli budować przewagę. Gdy odskoczyli na kilka punktów, opiekun gości postanowił zmienić obronę na strefową. Aktywnie poruszający się gracze Floty wyraźnie wybili z rytmu SMS, który postanowił skupić się na rzutach z dystansu. Te wyjątkowo nie wpadały, dlatego przed ostatnią kwartą przewaga gospodarzy wzrosła o ledwie punkt.
Czwarta kwarta toczyła się falami. Gdy tylko wydawało się, że przewaga SMS-u jest już bezpieczna, to gdynianie natychmiast wracali do meczu. Impuls do lepszej gry dał kapitan Filip Kowalczyk, który kilkukrotnie wyrwał piłkę rywalom, zdobywając łatwe punkty z kontry. Słowa uznania należą się także Januszowi Ratowskiemu, który przez całe spotkanie po obu stronach parkietu toczył boje z potężnie zbudowanym Maciejem Nagielem. W końcówce trwała klasyczna próba sił, którą lepiej wytrzymali gospodarze. Ostatecznie zasłużenie wygrali 73:71. Tym samym odnieśli drugie z rzędu, a siódme w sezonie zwycięstwo. Najwięcej punktów dla miejscowych zdobył Janusz Ratowski, 24.
Było to ostatnie spotkanie w bieżącym sezonie w tych rozgrywkach. Podopieczni Mariusza Niedbalskiego z bilansem 7:23 zakończyli je na 15. pozycji. W imieniu całego zespołu dziękujemy wszystkim, którzy wspierali go na wszelkie możliwe sposoby.
Dla SMS-u punktowali: Janusz Ratowski 24, Nikodem Ratkowski 14, Antoni Siewruk 10, Filip Kowalczyk 10, Michał Szarbatke 7, Błażej Czapla 6, Daniel Grzejszczyk 2, Filip Giec, Thijs Braam, Jakub Łaniewski, Franciszek Boruciński-Hrycyk, Szymon Kępiński 0.
1 kwarta: 14:24
2 kwarta: 26:14
3 kwarta: 13:12
4 kwarta: 20:21
Relacjonował: Oskar Struk